Walentynki... Przypadający na 14 lutego Dzień Św. Walentego, potocznie nazywany Dniem Zakochanych, niesłusznie jest postrzegany, jako kolejny eksportowy komercyjno-kulturowy produkt zza oceanu. Historia obchodów w dniu 14 lutego święta zakochanych sięga czasów starożytnego Rzymu, gdzie właśnie w połowie lutego obchodzono luperkalia - festyn ku czci boga płodności Faunusa Lupercusa...

"Czy to jest duże faux - pas wstąpić do sex shopa..." pytali nieco przewrotnie członkowie kabaretu OT.TO w piosence na początku lat 90, wywołując ambiwalentne uczucia nawet wśród zagorzałych fanów. Pytanie było zasadne, gdyż końcówka XX w. była zarazem okresem niesamowitego rozkwitu branży erotycznej. Sex-shopy, rzadziej nazywane sklepami erotycznymi, wyrastały jak grzyby po deszczu, najczęściej w pobliżu rynków czy miejskich targowisk. Promowane, głównie różowym bądź czerwonym kolorem, "seks szopy" były charakterystycznymi budami, w których przenikające się wzajemnie woń perfum z Pewexu i dymu papierosowego (palenie papierosów było wtedy trendy), wzmacniane wszechobecnym półmrokiem, miały być kluczem do sukcesu w sprzedaży gadżetów i filmów erotycznych...
Dostępne obecnie w sprzedaży gadżety erotyczne są miłe dla oka. Mogą przypominać kwiat, bolid wyścigowy, gąsieniczkę, a dla koneserów np. akcesoria samochodowe czy instrumenty muzyczne. Z założenia nie tylko mają dostarczać czysto zmysłowej przyjemności, ale także być dyskretne oraz trafiać w gusta wielbicieli dobrego designu.